24.09.2014

She made my day


Lubię kobiety. Fajne są. Nieznajome podglądam, dyskretnie szukając w nich inspiracji. Znajome eksploatuję na co dzień, włócząc się z nimi po starociach, wpraszając się na kolację ze śniadaniem, plotkując godzinami przez skype'a. Są też takie, za którymi tęsknię, ale i dla nas przyjdzie czas. W babskich przyjaźniach piękne jest to, że można je mnożyć, jedna nie wyklucza drugiej, da się tworzyć urocze patchworki. Ale dziś nie o tym. Dziś będzie o pięknej nieznajomej, która siedziała za kierownicą samochodu, o którego marce i kolorze nie mogę nic powiedzieć. Samochód nieważny, bo to ona skradła całą moją uwagę. Wpuściłam ją uprzejmie na skrzyżowanie, a ona ni z tego, ni z owego, po prostu zalała mnie falą uśmiechów i pocałunków przesyłanych przez szybę. Leciały jeden za drugim po asfalcie zalanym słońcem. Serce mi się roześmiało, skoczyło ciśnienie, urosły skrzydła. Ten serdeczny uśmiech i stado buziaków były ze mną do zachodu słońca. Dzięki Ci, piękna nieznajomo! 

PS. Zanim świat się zatrzymał na skrzyżowaniu, zdążyłam pobiegać w parku i dokończyć poduchę. O taką.





30 komentarzy:

  1. cudne są takie poduchy :)
    a ta sytuacja z nieznajomą ciekawa ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czasami jeden uśmiech lub uprzejmy gest od zupełnie nieznajomej osoby potrafią dodać skrzydeł na cały dzień :) Ale co może zdziałać cały stos uśmiechów oraz cały sto buziaków... To wiesz tylko Ty :)

    Poducha jest genialna! Oryginalna i pomysłowa! Super :)

    Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, stado uśmiechów to jest moc :-) Pięknie dziękuję za miłe słowa - taki komplement z Twoich ust to dla mnie prawdziwy zaszczyt :-) Muszę jednak przyznać, że sama serwetka nie wyszła spod moich rąk, niestety.. nie ten poziom :-) Pozdrawiam ciepło!

      Usuń
  3. jejku, przepiękna ta podusia, uwielbiam takie szydełkowe dzieła kolorowe, ja jestem w dziedzinie szydełka i drutów - kompletna noga ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :-) Powiem Ci, że jeszcze niedawno ja też byłam zielona, ale YouTube potrafi zdziałać cuda :-) Polecam!

      Usuń
  4. o jaka ona piękna i baaaaardzo oryginalna (w sensie zastosowania tych trójkącików i środka).

    ps. właśnie sobie wyobraziłam te posyłane buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj :-) minął prawie tydzień, a ja do dziś pamiętam te buziaki :-) Baardzo Ci dziękuję za miłe słowa, jesteś jedną z moich włóczkowych guru i jest mi niezmiernie miło, że moje skromne dzieło Ci się podoba :-) Ściskam mocno!

      Usuń
  5. Sama to wszystko wydziergałaś? Niesamowita ta poduszka...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serwetka na środku to wyższa szkoła jazdy, wykorzystałam gotową :-) reszta moja. Pozdrawiam ciepło! :-)

      Usuń
  6. przepiękna poduszka! <3 przypomina mi dzieciństwo, moja babcia też miała takie cudowności :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mhm.. :-) miło mi to czytać. Dziękuję za miłe słowa i pozdrawiam serdecznie! :-)

      Usuń
  7. Jak ja zazdroszczę osobom, które potrafią wyczarować coś z drutów, szydełka i wełny.... piękne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj :-) ja też długo zazdrościłam, aż któregoś wieczoru, gdy Pan Mąż poszedł w tango z kolegami, włączyłam sobie filmik szkoleniowy i jeszcze tego samego wieczoru miałam pierwszy kwadracik. Namawiam! :-)

      Usuń
  8. :)) Ależ u Ciebie bajkowo! Widzę, że prawdziwa czarodziejka tworzy to miejsce, piękne kolory, kompozycje, cudowna poducha! Zdecydowanie zakochałam się i zostaję na dłużej:) Pozdrawiam Cię słonecznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O rany, niezmiernie mi miło! :-) Serdecznie zapraszam w moje skromne progi , będzie mi miło Cię gościć :-) Dziękuję i pozdrawiam radośnie!

      Usuń
  9. Jakie mile spotkanie na skrzyzowaniu :)))))
    Poducha jest bajeczna, ja nie mam pojecia jak tego dokonalas bo druty to dla mnie czarna magia i dlatego chyle czola.
    buzka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie taką samą czarną magią jest Twoja sztuka, niezmiennie podziwiam :-) Dziękuję za odwiedziny i miłe słowa. Ściskam mocno! :-)

      Usuń
  10. haha uuuwielbiam to pierwsze zdanie!! bo ja tez lubie kobiety a moze w tym samochodzie to bylam ja? no oczywiscie nie ale zapewniam Cie, ze ja tez nie szczedze usmiechow.. poruszam sie od jakiegos czasu Agus tylko na rowrze normalnie zero autka tak postanowilam zrobic cos dla srodowiska dla siebie dla moich udek haha i calkiem inaczej mi sie zyje... wlasnie przez to, ze ludzi widze inaczej.. tak blizej tak nie z samochodu tylo z rowerku i pozdrawiamy sie i usmiechamy i jest cudownie! wlasnie dlatego calkowicie rozumiem Twoje uczucia po takiej reakcji tej pani... jak wiele moze zdzialac szczery usmiech :-)) piekna podusia slonko!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już sobie Ciebie wyobrażam na tym czerwonym rowerze, w kropeczkach, kratkach czy innym twarzowym wdzianku, i widzę, jak rozdajesz te uśmiechy dookoła :-) Pochwalam opcję "zero autka" i jednocześnie podziwiam, bo ja, choć staram się ograniczać, od pełnej rezygnacji jestem daleko. Zima też na dwóch kółkach? :-) Dziękuję za miłe słowa i ściskam bardzo mocno :-)

      Usuń
  11. Cudna, miła i cieplutka podusia. Tylko się w nią wpasować w chłodny wieczorek:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Tak się cieszę, że i na nas "przyszedł czas"! ;-) Buziaki, MS

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, ja też, baaardzo! :-) I mam nadzieję wkrótce powtórzyć :-) Buziaki Kochana! :**

      Usuń
    2. Trzymam Cię za słowo! :)

      Usuń
  13. Podusia przeurocza, bardzo oryginalna.
    W tak mało sympatycznym miejscu jak skrzyżowanie, ktoś nieznajomy obdarował Cię tyloma buziakami,---niesamowite.
    Aż pozazdrościłam.
    Pozdrawiam Dorota

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie ja przesyłam moc wirtualnych uśmiechów z buziakami :-) Cieszę się, że poducha Ci się podoba, tym bardziej, że spod Twoich rąk wychodzą taaaakie cuda! :-) Pozdrawiam ciepło :-)

      Usuń
  14. Witaj kochana:) Ta sytuacja na skrzyżowaniu - niesamowita i niestety w dzisiejszym świecie mało spotykana:)) Ja bardzo lubię obserwować kobiety, głośno o tym nie mówię, choć nie wiem czemu i uwielbiam kobiety otwarte, odważne i gadatliwe w granicach rozsądku, na swojej drodze spotkałam kilka takich kobiet, kiedy po jednym zdaniu czułam " te same fale"...
    A podusia jest naprawdę śliczna i oby więcej takich perełek:) Pozdrawiam serdecznie Kasia:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasiu Kochana, miło mi Cię gościć :-) Od teraz będzie więcej takich sytuacji na skrzyżowaniu, bo zamierzam ten system powielać :-) Fajnie, że jest więcej babek, które lubią inne babki - dobrze jest się nawzajem wspierać i inspirować :-)
      Miło mi, że poducha się podoba. Mam trochę czasu, więc kto wie.. może coś jeszcze powstanie :-) Buziaki! :-)

      Usuń
  15. Cudna poducha i ten dobór kolorków. I love it!
    A co do sytuacji na skrzyżowaniu... czasem takie małe gesty mogą naprawdę doprowadzić do tego, że samopoczucie człowieka wzrasta o +100... w górę. Oby więcej takich miłych ludzi ;-)

    OdpowiedzUsuń