Jakiś czas temu obiecałam wrócić z szerszymi kadrami, zatem dziś, wykorzystując poranne słońce, zrobiłam dla Was kilka zdjęć. Anka w tym czasie zadekowała się w naszej sypialni, gdzie oddawała się swej największej pasji, czyli oglądaniu "Muminków".
Tym razem mniej słów, więcej zdjęć. Wybrane zakamarki moje królestwa. Dziś kuchnia, łazienka i Ankowy pokój kinowy, czyli nasza sypialnia bez łóżka :-)
Sliiicznie!
OdpowiedzUsuńDziękuję! Bardzo mnie to cieszy, że Ci się u mnie podoba :-) Pozdrawiam ciepło!
Usuńnawet nie wiesz, jak ja Ci/Wam zazdroszczę takich wnętrz...
OdpowiedzUsuńHmm.. może w takim razie znajdziesz tu jakieś inspiracje dla siebie? Niekoniecznie trzeba od razu przewalać ściany. A Ty swoim szydełkiem tak pięknie czarujesz! Już widzę tę Twoją kapę z kwadratów, koszyki, poduchy, może dywaniki..? Pozdrawiam ciepło :-)
UsuńBardzo mi się podobają jasne wnętrza okraszone nieco żywymi kolorami. Wtedy całe mieszkanie wydaje się większe, rozświetlone i przytulniejsze, że nie wspomnę o odczuciu większej czystości.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam wakacyjnie Dorota
Witaj, bardzo mi miło, że Ci się podoba. Dla mnie to też najlepsza mieszanka. Spokojna baza i miks kolorów, od których w każdej chwili można uciec... Z pewnością jest jasno i przytulnie, mieszkanie odgracone, ale z tą czystością białych podłóg mogłabym polemizować... ;-) coś za coś :-) Pozdrawiam!
UsuńPrzepięknie urządzone mieszkanie. Wszystko w moich klimatach i takiej pięknej kolorystyce ! Aż słów brakuje- CUDOWNIE :) ♡
OdpowiedzUsuń