10.03.2015

Drewno w roli głównej



To  było silniejsze ode mnie. Jakby na przekór wszystkim pastelom w kropki i kwiatki, kruchej porcelanie, bieli i koronkom, zrodziła się we mnie tęsknota za grubo ciosanym kawałkiem drewna. Takim, który wygląda, jakby dopiero co zwiał z lasu w małych omszałych trzewikach. 
To miały być grube, nieregularne plastry. W sam raz do serwowania ciast i ciasteczek, ale nie tylko. Oczami wyobraźni widziałam już, jak drewniany koleżka towarzyszy nam w codziennych czynnościach, przyjmuje pod swój dach słoiki i puszki wypełnione kredkami i farbkami, pojemniczki z guzikami, pudełeczka ze wstążkami.. Wiedziałam też, że świetnie się sprawdzi na różnego rodzaju przyjęciach - nadaje się do eksponowania mini bukietów, porcelany lub bardziej prozaicznie - papierowych kubków dla dzieci. Spokojnie może też robić za piętrowy dom dla małych Ankowych towarzyszy czy stojak na bazie i wydmuszki :-). Zastosowań, jak widać, mnóstwo.
Nie miałam wątpliwości, że z prośbą o ucieleśnienie mojej wizji zwrócę się do Pracowni Endiego - o jej istnieniu dowiedziałam się od Agi (kto zagląda, ten pewnie nie raz widział u niej cudne drewniane twory). Nie wiem, co bardziej chwalić - kunszt i warsztat artysty, czy jego cierpliwość do mnie :-) Przy tym projekcie uzmysłowiłam sobie, że mieć wizję, to jedno, a opisać ją w jednoznaczny dla obu stron sposób - to już zupełnie inna bajka. Na szczęście spotkałam się z elastycznością i zrozumieniem, i po wymianie kilku zdjęć i maili stałam się posiadaczką pięknej, surowej patery. Co więcej, patera szła w pakiecie z odbiorem osobistym, miałam więc niebywałą przyjemność poznać osobiście nie tylko artystę, ale i blogową koleżankę (chwalę się, a co! Aga - bardzo miło mi było! :-)). 
I tak drewniana ślicznotka mieszka już z nami kilka tygodni. Na razie jej głównym użytkownikiem jest Młoda, która paterę zamieniła w przedszkole, a ukraińskie matrioszki w przedszkolankę i dzieci :-) Ja Wam jednak pokażę ślicznotkę w towarzystwie porcelany. Tak, tak.. za nami początek miesiąca, a co za tym idzie, wizyta na bytomskich starociach. Tym razem upolowałam filiżankę za dychę oraz dzbanek za 13 zł. Dodatkowo, drogą wymiany, zdobyłam piękny mlecznik w kwiaty (bez obaw, zamieniłam się z koleżanką, nie handlarzami ;-). Jak Wam się podoba takie połączenie? :-) Pozdrawiam ciepło! 





24 komentarze:

  1. Surowe drewno jest piękne :)
    ciekawy sposób na zaprezentowanie porcelany, pierwszy sposób się z takim spotykam... dla mnie do tej pory patery służyły tylko i wyłącznie do prezentacji słodkości, a tu tyle nowych opcji: )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też kiedyś myślałam, że patera to tylko słodkości. Aż tu któregoś razu na jednej paterze wyeksponowałam bombki i dalej poszło już gładko.. pomysł goni pomysł :-) Myślę, że ładnie by też prezentowała się z Twoim rękodziełem :-) Pozdrawiam ciepło!

      Usuń
  2. świetne - możnaby się też pokusić o male DIY z czymś takim:) fajny sposób zaprezentowania skorup:P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie DIY z pewnością jest poza moim zasięgiem, ale może któraś z blogowych koleżanek czuje się na siłach? :-) Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  3. cudowna, oryginalna, wyjątkowa. i taka inna od wszechobecnych pasteli! piękna :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Drewno to bardzo wdzięczny materiał i co najważniejsze sprawdzi się w każdym wnętrzu i się do niego dopasuje. Fantastyczna patera.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się, drewno poradzi sobie w każdym wnętrzu i w każdym towarzystwie :-) Cieszę się, że patera Ci się podoba. Pozdrawiam cieplutko! :-)

      Usuń
  5. Ciekawy pomysł! Pozdrowienia serdeczne

    OdpowiedzUsuń
  6. Też zaczynam dostrzegać uroki surowego drewna! Świetna patera!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie na to drewno naszło gdzieś na przełomie jesieni i zimy, ale nadal mnie trzyma, choć wiosna puka do drzwi :-) Pozdrawiam serdecznie! :-)

      Usuń
  7. I myśl zamieniła się dzieło. Wspaniały przedmiot, kocham takie użytkowe cuda:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mi osobiście podoba się bardzo. Kwiatowa zastawa bardzo ładnie kontrastuje z surowym drewnem, ale nie jest to kontrast "nachalny".

    Pozdrawiam
    Ewela

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nienachalny kontrast.. ładnie powiedziane, dziękuję :-)

      Usuń
  9. wow - wygląda świetnie. ta biel z delikatnymi pastelowymi motywami kwiatowymi i minimalistyczna drewniana patera - w tym swoim drewnianym lekko kontrastowym kolorze. pięknie to uchwyciłaś na zdjęciach

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, bardzo mi miło! :-) Ściskam ciepło! :-)

      Usuń
  10. Piękna i praktyczna.
    Odważnie ją zestawiłaś z delikatną porcelaną.
    Romantyczne scandi :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Kapitalna porcelana i świetne połączenie! Wygląda genialnie i niebanalnie. Dla mnie bomba! :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Kapitalna porcelana i świetne połączenie! Wygląda genialnie i niebanalnie. Dla mnie bomba! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miłe słowa - cieszę się, że Ci się podoba :-) Pozdrawiam ciepło :-)

      Usuń
  13. Śliczne, wyszukane przedmioty! Jako mała dziewczynka marzyłam o takim miniaturowym kompleciku porcelany, kupiłam sobie taki na 24 urodziny:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No i pięknie! Bardzo się cieszę, gdy dorośli spełniają swoje marzenia z dzieciństwa.. przecież z nich się nigdy nie wyrasta, prawda? :-)

      Usuń